niedziela, 2 czerwca 2013

Ach... jak fajnie, być czasem dzieckiem ;)

Wcześniejsze nasze notki zrobiły się bardzo poważne. Mężczyźni, śluby, zobowiązania... nie ma co się dziwić, to ważne momenty w życiu każdej kobiety. Jednak wczorajszy dzień uświadomił mi, że ten codzienny pęd za karierą, ustabilizowanym życiem prywatnym, szczęściem, które zależy od tak wielu czynników, skrywa w nas taki zupełnie zwyczajny, ludzki pierwiastek. Dziecko. 
W każdym z nas, gdzieś w środku drzemie ta słodka istota, którą byliśmy jeszcze kilkanaście lat temu, jednak szybko o tym zapomnieliśmy, a szkoda. I nie, wcale nie mówię, że mamy nagle rzucić wszystko i biec na plac zabaw, by pokręcić się na karuzeli, czy pójść poskakać w gumę przed klatką. Warto jednak, czasem, choćby w taki dzień jak wczoraj - dzień dziecka - przypomnieć sobie, te beztroskie chwile i oderwać choć na moment od codziennej rutyny, pracy, złych myśli. W jaki sposób wrócić do tych czasów? Choćby najbanalniejszy... poprzez bajki. 

Przekonanie, że są one wyłącznie dla dzieci odeszło wraz z erą pojawienia się  „Shreka”, czy też „Madagaskaru”. W dzisiejszych czasach, każdy, bez względu na wiek, świetnie bawi się przy animowanych kreskówkach. Nie ma chyba osoby, która by nie znała historii „Króla Lwa”. Na tej bajce wychowało się kilka pokoleń. Walt Disney postanowił do tego grona dołożyć następne, unowocześniając obraz o technikę 3D. „Król Lew” to piękna historia o dojrzewaniu i przyjaźni, wspaniałe, zawierające nutkę dydaktyzmu dialogi, piosenki, które śpiewa cały świat oraz nieśmiertelne „Hukana Matata” sprawiają, że bajka ta stała się wręcz międzynarodowym arcydziełem - klasykiem kina animowanego.


Nikogo nie dziwi, więc fakt, że coraz więcej dorosłych siada przed telewizorem, gdy na ekranie pojawia się Simba wraz z resztą bohaterów. 

Z całą pewnością spokojnie mogę polecić ten film wszystkim, którzy chcą zobaczyć ponadczasową opowieść, która zawiera więcej prawd życiowych niż niejedna książka czytana do poduszki. I w tym wyjątkowym dniu, szczególnie proponuję ją tym starszym dzieciom, które już pewnie zapomniały, że wciąż nimi są. ;) 
Poza tym, nikt nie jest tak rozpieszczany, jak te najmłodsze istoty. wykorzystajmy to i zróbmy coś dla siebie samych, rozpieśćmy siebie tego dnia.
 V.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz